Informacje

  • Wszystkie kilometry: 55532.81 km
  • Km w terenie: 8573.55 km (15.44%)
  • Czas na rowerze: 109d 19h 20m
  • Prędkość średnia: 21.07 km/h
  • Więcej informacji.
2022 baton rowerowy bikestats.pl 2021 button stats bikestats.pl 2020 button stats bikestats.pl 2019 button stats bikestats.pl 2018 button stats bikestats.pl 2017 button stats bikestats.pl 2016 button stats bikestats.pl 2015 button stats bikestats.pl 2014 button stats bikestats.pl 2013 button stats bikestats.pl 2011 button stats bikestats.pl

Moje rowery

Szukaj

Znajomi

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy GrubyTno.bikestats.pl

Archiwum

Linki

Statystyki odwiedzin

Czwartek, 12 listopada 2015

Rogalinek

Przejażdżka na most w Puszczykowie Nadwarciańskim Szlakiem Rowerowym i powrót po drugiej stronie Warty asfaltem. Po pracy, więc całość wyprawy po ciemku.
  • DST 41.30km
  • Teren 16.00km
  • Czas 01:55
  • VAVG 21.55km/h
  • Sprzęt GT Avalanche 1.0
  • Aktywność Jazda na rowerze
Sobota, 7 listopada 2015

Zwiedzanie Wrześni

Sobotni wypad zaplanowałem sobie w kierunku Wrześni. Start z Mnichowa z racji tego, że zawiozłem żonę samochodem do koleżanki, a ja miałem zielone światło na wyjazd. Zabrałem ze sobą rower i wio :) Ruszyłem na Czerniejewo, gdzie walnąłem sobie foto na tle pałacu:



Dalej pognałem asfaltówką na Wrześnię. Na tej drodze uraczyłem mżawki, ale nie zniechęciła mnie kompletnie do dalszych wojaży. Zaraz po wjeździe do docelowego miasta pokierowałem się na tor rowerowy w Małpim Gaju. Tam odnalazłem jedynie małą pętlę z dużymi pagórkami:





Po przejeździe tej pętli i spękaniu na dwóch najbardziej stromych zjazdach ruszyłem w poszukiwaniu dużych pętli. Ta część wypadu okazała się jednak fiaskiem, bo nie odnalazłem pozostałych części toru, a jedynie poruszałem się jej fragmentami. Mówi się trudno i przyjadę następnym razem bardziej doświadczony o kilka filmów z przejazdów innych jeźdźców. Później ruszyłem pozwiedzać centrum, gdyż w tym mieście byłem pierwszy raz w życiu (wcześniej tylko przejazdem z autostrady). Sfotografowałem tam rynek z ratuszem w tle:



Kościół:



Alejkę w parku, który mi się spodobał:



Kolejkę wąskotorową:



oraz ładnie wyremontowany dworzec PKP:



Po chwili zapada ciemność, więc ruszam w drogę powrotną, by odebrać żonę, dzieci i samochód. Wyjazd na plus choć pogoda nie dopisała kompletnie. Na pewno jeszcze tu wrócę, kiedy będzie dłuższy dzień.
  • DST 63.90km
  • Teren 5.00km
  • Czas 02:50
  • VAVG 22.55km/h
  • Sprzęt GT Avalanche 1.0
  • Aktywność Jazda na rowerze
Czwartek, 5 listopada 2015

Biedrusko

Wieczorna jazda szlakiem niebieskim wzdłuż Warty do Biedruska. Jako że po pracy szybko się zaczyna robić, to większość trasy przyszło mi pokonywać po ciemku. Wielki wiadukt kolejowy w okolicach Warty:



I most w Biedrusku:



Pogoda rozpieszcza - za ciepło jak na kurtkę, a za zimno jak na bluzę... Powrót przez Bolechowo, Czerwonak, Koziegłowy.
  • DST 42.30km
  • Teren 17.00km
  • Czas 02:05
  • VAVG 20.30km/h
  • Sprzęt GT Avalanche 1.0
  • Aktywność Jazda na rowerze
Sobota, 31 października 2015 | Uczestnicy

Rundka przez Wierzbiczany, Wełnicę i Lasy Królewskie

Wyjechałem trochę późno, bo trzeba było pozałatwiać parę rzeczy za dnia. Pokierowałem się na Wierzbiczany przez Święte, później wzdłuż jeziora asfaltem i drogą gruntową na Wełnicę przez Jankówko i tam wyjechałem na spotkanie z Mariuszem, który wyjechał z pracy. Razem przez Lasy Królewskie i Jastrzębowo pognaliśmy do Trzemeszna.
  • DST 51.70km
  • Teren 8.00km
  • Czas 02:03
  • VAVG 25.22km/h
  • Sprzęt GT Avalanche 1.0
  • Aktywność Jazda na rowerze
Czwartek, 22 października 2015

Dziewicza góra wieczorem

Szybka przejażdżka po pracy na Dziewiczą Górę ze względu na to, że szybko zapada zmrok. Na wieżę dotarłem już po ciemku. Szybki podjazd pod górę (jeszcze jest forma na podjazd za jednym zamachem :) i powrót asfaltem. Pogoda sprzyjała jeździe w samej bluzie.

  • DST 39.10km
  • Teren 15.00km
  • Czas 01:54
  • VAVG 20.58km/h
  • Sprzęt GT Avalanche 1.0
  • Aktywność Jazda na rowerze
Niedziela, 11 października 2015

Skorzęcin, Przybrodzin, Witkowo

W końcu oderwałem się od trybu dom - praca i okolicznościowych wyjazdów i rzuciłem się w otchłań dawnych wycieczek :) Jako, że weekend w Trzemesznie to pognałem do Skorzęcina zinwigilować plażę. Tam jak to po sezonie - pustki i wszystko pozamykane odpoczywa od naporu wakacyjnych tłoków:





Później przez ulubiony singielek ze Skorzęcina do Wylatkowa i nawiedziłem Przybrodzin. Tam również pustki i cisza:





Wzdłuż torów pojechałem do Powidza, a dalej asfaltową drogą z wiatrem w plecy do Witkowa. Tam z lekkością na płaskim utrzymywałem prędkość w granicach 35 - 40 km/h. W Witkowie nic ciekawego nie zastałem, jedynie chciałem przypomnieć sobie jak miasto wygląda. Dalej już prosto na Trzemeszno
  • DST 55.90km
  • Teren 12.00km
  • Czas 02:35
  • VAVG 21.64km/h
  • Sprzęt GT Avalanche 1.0
  • Aktywność Jazda na rowerze
Czwartek, 8 października 2015

Do pracy/z pracy

  • DST 47.30km
  • Teren 14.00km
  • Czas 02:10
  • VAVG 21.83km/h
  • Sprzęt GT Avalanche 1.0
  • Aktywność Jazda na rowerze
Środa, 7 października 2015

Do pracy/z pracy

  • DST 41.70km
  • Czas 01:43
  • VAVG 24.29km/h
  • Sprzęt GT Avalanche 1.0
  • Aktywność Jazda na rowerze
Wtorek, 6 października 2015

Do pracy/z pracy

  • DST 44.10km
  • Teren 13.00km
  • Czas 01:54
  • VAVG 23.21km/h
  • Sprzęt GT Avalanche 1.0
  • Aktywność Jazda na rowerze
Poniedziałek, 28 września 2015

Miasto

  • DST 4.20km
  • Czas 00:15
  • VAVG 16.80km/h
  • Sprzęt GT Avalanche 1.0
  • Aktywność Jazda na rowerze

Blogi rowerowe na www.bikestats.pl