Informacje

  • Wszystkie kilometry: 47012.27 km
  • Km w terenie: 8573.55 km (18.24%)
  • Czas na rowerze: 93d 21h 45m
  • Prędkość średnia: 20.86 km/h
  • Więcej informacji.
2022 baton rowerowy bikestats.pl 2021 button stats bikestats.pl 2020 button stats bikestats.pl 2019 button stats bikestats.pl 2018 button stats bikestats.pl 2017 button stats bikestats.pl 2016 button stats bikestats.pl 2015 button stats bikestats.pl 2014 button stats bikestats.pl 2013 button stats bikestats.pl 2011 button stats bikestats.pl

Moje rowery

Szukaj

Znajomi

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy GrubyTno.bikestats.pl

Archiwum

Linki

Statystyki odwiedzin

Wpisy archiwalne w miesiącu

Sierpień, 2013

Dystans całkowity:560.09 km (w terenie 85.00 km; 15.18%)
Czas w ruchu:28:17
Średnia prędkość:19.80 km/h
Liczba aktywności:11
Średnio na aktywność:50.92 km i 2h 34m
Więcej statystyk
Czwartek, 29 sierpnia 2013

Jankówko

W pierwszą stronę trasą nr 15, a w drugą przez Jastrzębowo
  • DST 36.62km
  • Czas 01:33
  • VAVG 23.63km/h
  • Sprzęt GT Avalanche 1.0
  • Aktywność Jazda na rowerze
Wtorek, 27 sierpnia 2013

Do Żnina i Piechcina

Pewnego słonecznego dnia wybraliśmy się z Robertem, Patrykiem i Michałem w podróż. Na celu mieliśmy dwa miejsca: Miasto Żnin oraz jezioro w kamieniołomach w miejscowości Piechcin. Jak się później fotograficznie okaże, osiągnęliśmy cel.
Najpierw zawitaliśmy w Jastrzębowie po Michała, a później pojechaliśmy przez Smolary do Gąsawy. W międzyczasie czailiśmy się na jazdę w tunelu aerodynamicznym tworzonym przez jadące ciągniki z przyczepą. Zdjęcia lanserskie przy fontannie na rynku:





Po krótkiej przerwie pojechaliśmy w kierunku miejscowości Biskupin i Wenecja. Wejście do muzeum w Biskupinie sobie odpuściliśmy ze względu na cenę biletów wstępu, natomiast po drodze zrobiliśmy sobie zdjęcia z kolejką wąskotorową:



a w Wenecji zatrzymaliśmy się przy ruinach zamku:



Kiedy dojechaliśmy do Żnina, pierwsze co to postanowiliśmy pokazać lokalnym skaterom jak się jeździ w skateparku. No i każdy pokazał swoje triki:

najpierw Robert katuje boxa:


Patryk testuje quaterpipe'a:


Michał szlifuje raila jakimś crooked grindem:



a ja wrzucam jakiegoś manuala na mniejszym boxie:



i dobijam konkurencję również na innym boxie:



Pozostawiając za sobą masę opuszczonych szczenek, kilkanaście autografów i wytrzeszczone gały zinfiltrowaliśmy żniński rynek:





Po kolejnej krótkiej przerwie i objeździe miasta pojechaliśmy osiągnąć drugi cel podróży - Piechcin. Po drodze nieco pobłądziliśmy ze względu na znajomość (a raczej jej brak) terenu przez Patryka i dotarliśmy do czynnej części kopalni Kujawy, gdzie prace wykonywała taka duża ładowarka:



widok na zakład produkcyjny Kujawy z oddali:



Objechaliśmy kopalnię brzegami i dotarliśmy w końcu do jeziora. Tam zaatakował mnie jakiś potwór pożerający kaski rowerowe:



i po uporaniu się z nim zabraliśmy się do przyjemniejszej rzeczy - kąpieli i skokach w miejscu, gdzie na poprzednim zdjęciu widać jakichś ludzi:





Później już tylko pognaliśmy do Barcina, gdzie spożyliśmy obiad w postaci kebaba, zrobiliśmy zdjęcie na rynku:



i uzupełniliśmy braki wodne.

Dalej podróż wiodła przez Dąbrowę, Parlinek, Hutę Palędzką i Kruchowo
  • DST 133.25km
  • Teren 8.00km
  • Czas 06:39
  • VAVG 20.04km/h
  • Sprzęt GT Avalanche 1.0
  • Aktywność Jazda na rowerze
Poniedziałek, 26 sierpnia 2013

Trochę po mieście

  • DST 13.32km
  • Czas 00:46
  • VAVG 17.37km/h
  • Sprzęt GT Avalanche 1.0
  • Aktywność Jazda na rowerze
Sobota, 24 sierpnia 2013

Rajd do Doliny Rzeki Gąsawki z BOLTem

Około godziny 10 ekipa BOLTa zebrała się pod Pietrakiem:


Ruszyliśmy w kierunku Kierzkowa przez ul. Foluską a później do Kruchowa. Ogólnie trasa wiodła standardową drogą z Trzemeszna nad jezioro w Gołąbkach przez Grabowo. Nad samym jeziorem została ustanowiona krótka przerwa, na której mniej więcej wyglądałem tak:


Po dojeździe do Gąsawki spożyliśmy to co było dane nam spożyć i razem z Robertem, Patrykiem i Pauliną poszliśmy zwiedzić rezerwat Doliny Rzeki Gąsawki:


Wcześniej zdjęcie gdzieś na tle jakiejś żybury:


i zdjęcie jednego z głównych powodów, dla których nie zwiedziliśmy rezerwatu na kołach:


Zdjęcie jakiegoś miniwodospadu:


i moje na mostku nieopodal wodospadu:


W drodze powrotnej odwiedziliśmy plażę na Gołąbkach celem kąpieli odświeżającej i dalej w drogę przez Ławki. W Kruchowie trwają przygotowania do dożynek, a przy okazji spotykamy taki wynalazek:



  • DST 57.24km
  • Teren 3.00km
  • Czas 03:10
  • VAVG 18.08km/h
  • Sprzęt GT Avalanche 1.0
  • Aktywność Jazda na rowerze
Piątek, 23 sierpnia 2013

Dookoła jeziora Lednickiego

Najpierw pojechałem do Jankówka powiercić otwory w płytce drukowanej potrzebnej do projektu na studia (przyjemne z pozytecznym). Po drodze zajechałem na plażę na Wierzbiczanach (przy okazji prezentacja ostatecznej wersji mojego roweru na kilka sezonów):


(a z to było ostatnim zakupem, czyli koła + kaseta + łańcuch)


i w Lubochni:


Następnie postanowiłem wrócić do domu, ale żeby nie było nudno, to nie bezpośrednio do Trzemeszna jedną z bocznych tras, ale obrać jakąś inną. Z początku po wnikliwej analizie mapy chciałem jechać przez Wrześnię i Witkowo, ale wybrałem trochę inną i pojechałem zwiedzić dookoła okolice jeziora Lednickiego.
W Gnieźnie przystanek na posiłek, który wystarczył do samego końca jazdy:


i pognałem krajową 5 do lednogóry. Tam skręciłem w stronę jeziora i zajechałem na niestrzeżone kąpielisko:




Widać też wiatraki po drugiej stronie:


Wykąpałem się i pojechałem dalej. Kolejny wiatrak:


i dotarłem do jednego z głównych celów wycieczki, czyli do niedawno utworzonej miejscowości z liczbą mieszkańców = 0:


Zarówno rower jak i ja przeszliśmy przez bramę III tysiąclecia więc myślę, że tak został przeklęty, że teraz nigdy już mi nie ukradną tego roweru:


Obejrzałem jeszcze co się dzieje za bramą przy brzegu, bo zawsze mnie to ciekawiło, a nie miałem okazji zobaczyć i zobaczyłem taki głaz:


Dalej za Imiołkami natrafiłem jeszcze na zlot motocyklistów, gdzie nie zrobiłem żadnego zdjęcia bo się bałem :P
Jeszcze tylko zachód słońca na pomoście w Waliszewie:


i pojechałem do domu przez Dziekanowice, Rzegnowo, Braciszewo, Gniezno i dalej trasą nr 15 do domu (tutaj zróżnicowanie trasy mi nie wyszło). Do pełnych 100 km nie chciało mi się już dokręcać
  • DST 96.22km
  • Teren 20.00km
  • Czas 04:17
  • VAVG 22.46km/h
  • Sprzęt GT Avalanche 1.0
  • Aktywność Jazda na rowerze
Poniedziałek, 19 sierpnia 2013

Do Gniezna i z powrotem

W pierwszą stronę przez Kozłowo i Strzyżewa, w drugą stronę przez Jankowo Dolne, Wymysłowo
  • DST 45.47km
  • Teren 8.00km
  • Czas 02:20
  • VAVG 19.49km/h
  • Sprzęt GT Avalanche 1.0
  • Aktywność Jazda na rowerze
Sobota, 17 sierpnia 2013

Rajd rowerowy "Sobota na rowerze"

W piątek wpadłem na pomysł żeby pojechać na rajd, na którym w zeszłym roku też byłem, a którego odbywa się już II edycja. O rajdzie dowiedziałem się ze strony stowarzyszenia Rowerowy Wilczyn.

W drodze towarzyszył mi brat, który kupił sobie nowy rower kilka dni wcześniej i to jest jego pierwszy dłuższy wyjazd w życiu.

Przystanek przy Grubym Dębie:


Po dotarciu na miejsce zastaliśmy taki oto widok:



Na miejsu stawiło się nieco powyżej 80 uczestników. W zeszłym roku liczba ta przekroczyła setkę. Możliwe że resztę przeraziła liczba kilometrów do przejechania - około 40. Trasa wiodła niebieskim szlakiem Powidzkiego Parku Krajobrazowego wokół jeziora Powidzkiego.

Zapisaliśmy się i odebraliśmy zestawy startowe:


Ta karteczka to talon na grochówkę, którą otrzymaliśmy na mecie w Powidzu:


Po posileniu się i zebraniu upominków rozstaliśmy się z rajdem i ruszyliśmy najpierw do Przybrodzina, gdzie poplażowaliśmy, a później do Trzemeszna przez Skorzęcin, w którym jak zwykle mnóstwo ludzi:


Po obiadokolacji wyruszyliśmy jeszcze na Gołąbki dokręcić do pełnej setki i wyszło nieco ponad sto. Powrót do domu przy zachodzie słońca:
  • DST 116.63km
  • Teren 40.00km
  • Czas 06:34
  • VAVG 17.76km/h
  • Sprzęt GT Avalanche 1.0
  • Aktywność Jazda na rowerze
Poniedziałek, 12 sierpnia 2013

Przejażdżka na pasiekę

  • DST 13.52km
  • Teren 1.00km
  • Czas 00:45
  • VAVG 18.03km/h
  • Sprzęt GT Avalanche 1.0
  • Aktywność Jazda na rowerze
Niedziela, 11 sierpnia 2013

Jankówko - Trzemeszno przez Lubochnię

  • DST 18.33km
  • Teren 2.00km
  • Czas 00:59
  • VAVG 18.64km/h
  • Sprzęt GT Avalanche 1.0
  • Aktywność Jazda na rowerze
Niedziela, 4 sierpnia 2013

Jankówko - Trzemeszno

  • DST 12.49km
  • Czas 00:30
  • VAVG 24.98km/h
  • Sprzęt GT Avalanche 1.0
  • Aktywność Jazda na rowerze

Blogi rowerowe na www.bikestats.pl