Informacje

  • Wszystkie kilometry: 47012.27 km
  • Km w terenie: 8573.55 km (18.24%)
  • Czas na rowerze: 93d 21h 45m
  • Prędkość średnia: 20.86 km/h
  • Więcej informacji.
2022 baton rowerowy bikestats.pl 2021 button stats bikestats.pl 2020 button stats bikestats.pl 2019 button stats bikestats.pl 2018 button stats bikestats.pl 2017 button stats bikestats.pl 2016 button stats bikestats.pl 2015 button stats bikestats.pl 2014 button stats bikestats.pl 2013 button stats bikestats.pl 2011 button stats bikestats.pl

Moje rowery

Szukaj

Znajomi

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy GrubyTno.bikestats.pl

Archiwum

Linki

Statystyki odwiedzin

Wpisy archiwalne w miesiącu

Wrzesień, 2016

Dystans całkowity:271.93 km (w terenie 47.00 km; 17.28%)
Czas w ruchu:13:09
Średnia prędkość:20.68 km/h
Liczba aktywności:18
Średnio na aktywność:15.11 km i 0h 43m
Więcej statystyk
Niedziela, 25 września 2016

Borzątew, Ostrów Lednicki

Niedzielę mam zamiar spędzić rekreacyjnie. Obieram tym razem kierunek na północny zachód od Gniezna. Na początek obrałem sobie kurs na Mieleszyn i pobliski Camping Borzątew. Już kilka kilometrów za Gnieznem przejeżdżam niedawno otwartym wiaduktem nad powstającą trasą S5 w kierunku Bydgoszczy. Okazuje się, że nawet w niedzielę trwają tam prace:





Dalej jadę cały czas asfaltem aż docieram do rzeczonego obiektu:





Jeszcze ludzie spędzają tam czas w przyczepach kempingowych, więc pogoda sprzyja na dobre. Znad jeziora ruszam w kierunku lasu i docieram szybko do Kłecka. Obczajam teren, zajeżdżam nad jezioro, które doprowadza mnie do rzeki Mała Wełna:



Jadę pod górę i uchwycam rzut na rynek:



Po tym zajeżdżam pod market i robię mały postój na jedzenie i loda i ruszam w Kierunku Waliszewa. Z początku chciałem dojechać do Pól Lednickich przez Imiołki, ale zrezygnowałem i pojechałem prosto na Ostrów Lednicki. Z początku miałem obawy, że nigdzie nie wjadę, bo będą sobie wołać pieniądze, których przy sobie nie miałem. Najpierw zajeżdżam w miejsce gdzie przebywało chyba najwięcej ludzi:



Tam nie zastałem nic co by mnie ciekawiło, więc odbiłem na Mały Skansen. Okazało się, że wszędzie wstęp jest bezpłatny i nadal kursuje prom na ostrów. Niestety na dopłynięcie jest już za późno, więc objeżdżam tylko skansen, gdzie spotykam taką kopię chrzcielnicy:



Taki wiatrak:



Samego ostrowa niestety nie dało się sfotografować porządnie, gdyż słońce waliło wprost na obiektyw. Dalej już pojechałem prostą drogą przez Łubowo do Gniezna. Szkoda tylko, że w porę się nie zorientowałem, to bym się wybrał na Agro Show w Bednarach, jednak na to było już za późno. Ogólnie ten dzień można zaliczyć do tych bardziej leniwych pod względem sportowym. Jeszcze jest zbyt dobra pogoda żeby chciało się tylko kręcić :)
  • DST 68.31km
  • Teren 7.00km
  • Czas 03:25
  • VAVG 19.99km/h
  • Sprzęt GT Avalanche 1.0
  • Aktywność Jazda na rowerze
Piątek, 23 września 2016

Do pracy/z pracy

  • DST 4.97km
  • Czas 00:14
  • VAVG 21.30km/h
  • Sprzęt GT Avalanche 1.0
  • Aktywność Jazda na rowerze
Czwartek, 22 września 2016

Skorzęcin, do pracy

Przed pracą postanowiłem zinfiltrować ośrodek w Skorzęcinie jako, że ostatnio tam byłem przed wakacjami chyba. W pierwszą stronę przez Lubochnię, Krzyżówkę, Sokołowo, więc w większości asfalty. Powrót przez lasy do Gaju, gdzie wykręciłem na polną na Miaty i stamtąd lasem do jeziora i wzdłuż brzegu północnego na Wierzbiczany. Pętlę zamknąłem na skrzyżowaniu na Lubochnię, Szczytniki, Wierzbiczany, Jankowo.
  • DST 59.19km
  • Teren 22.00km
  • Czas 02:54
  • VAVG 20.41km/h
  • Sprzęt GT Avalanche 1.0
  • Aktywność Jazda na rowerze
Środa, 21 września 2016

Do pracy/z pracy

  • DST 4.98km
  • Czas 00:14
  • VAVG 21.34km/h
  • Sprzęt GT Avalanche 1.0
  • Aktywność Jazda na rowerze
Wtorek, 20 września 2016

Dębówiec, do pracy

Mam nadzieję od tej chwili na powrót do w miarę regularnych jazd. Przed pracą postanowiłem przetestować formę na wieść o wyścigu na Dębówcu. W pierwszą stronę pokręciłem w okolicach obwodnicy gnieźnieńskiej po szutrach dojeżdżając do wiaduktu w Jankowie Dolnym i tam polną do Strzyżewa. Dalej asfaltem. Na miejscu wykonałem jedną rundkę zaczynając od wjazdu do lasu trasą tegorocznego wyścigu. Tempo umiarkowane (spacerowe). Jest sucho, więc na podjazdach podprowadzałem. Czas - tragedia (ponad 21 minut). W tempie wyścigowym zszedłbym pewnie 3 - 5 minut a tu jeszcze w kategorii Amator trzeba walnąć drugie kółko :) No cóż. Poćwiczymy zobaczymy. Powrót przez Wełnicę i łazienki
  • DST 37.19km
  • Teren 11.00km
  • Czas 01:57
  • VAVG 19.07km/h
  • Sprzęt GT Avalanche 1.0
  • Aktywność Jazda na rowerze
Poniedziałek, 19 września 2016

Do pracy/z pracy

  • DST 4.95km
  • Czas 00:13
  • VAVG 22.85km/h
  • Sprzęt GT Avalanche 1.0
  • Aktywność Jazda na rowerze
Środa, 14 września 2016

Do pracy/z pracy

  • DST 4.93km
  • Czas 00:13
  • VAVG 22.75km/h
  • Sprzęt GT Avalanche 1.0
  • Aktywność Jazda na rowerze
Wtorek, 13 września 2016

Do pracy/z pracy

  • DST 5.01km
  • Czas 00:13
  • VAVG 23.12km/h
  • Sprzęt GT Avalanche 1.0
  • Aktywność Jazda na rowerze
Poniedziałek, 12 września 2016

Do pracy/z pracy

  • DST 4.91km
  • Czas 00:13
  • VAVG 22.66km/h
  • Sprzęt GT Avalanche 1.0
  • Aktywność Jazda na rowerze
Piątek, 9 września 2016

Do pracy/z pracy

  • DST 4.93km
  • Czas 00:13
  • VAVG 22.75km/h
  • Sprzęt GT Avalanche 1.0
  • Aktywność Jazda na rowerze

Blogi rowerowe na www.bikestats.pl