Wpisy archiwalne w miesiącu
Lipiec, 2014
Dystans całkowity: | 650.21 km (w terenie 171.00 km; 26.30%) |
Czas w ruchu: | 31:53 |
Średnia prędkość: | 20.39 km/h |
Liczba aktywności: | 16 |
Średnio na aktywność: | 40.64 km i 1h 59m |
Więcej statystyk |
Czwartek, 31 lipca 2014
Do pracy/z pracy
- DST 37.90km
- Teren 6.00km
- Czas 01:42
- VAVG 22.29km/h
- Sprzęt GT Avalanche 1.0
- Aktywność Jazda na rowerze
Środa, 30 lipca 2014
Do pracy/z pracy
- DST 36.62km
- Teren 8.00km
- Czas 01:37
- VAVG 22.65km/h
- Sprzęt GT Avalanche 1.0
- Aktywność Jazda na rowerze
Wtorek, 29 lipca 2014
Skorzęcin przez północną stronę Gniezna
Był to dla mnie dzień wolny od wszystkiego, więc oczywistym jest, że wykorzystuję go na rower :)
Postanowiłem zinfiltrować niedawno powstały szlak zielony "z jedynką" oznaczony w ten sposób:
Ogólne wrażenia? Wjechałem na niego od strony Dębówca, wiedzie on przez super terenowy las, w którym można podziwiać mniej więcej takie widoki:
Swoją drogą można tam nieźle poćwiczyć do maratonów w XC (widziałem nawet, że GKKG organizowali tu zawody). A jedzie się takimi ścieżkami (niektóre są jeszcze bardziej nieprzejezdne):
Jest też mostek nad rzeką Wełną, który można było podziwiać podczas spływów organizowanych w okolicach kwietnia - czerwca:
Niestety wyjeżdżając z lasu kończy się atrakcyjność tego szlaku. W dalszym ciągu nuda, nuda, nuda......
Trochę jestem zawiedziony, że szlak ten w taki sposób się kończy. Ciągle tylko asfalt na zmianę z polnymi ścieżkami, zero krajobrazów i do tego w większości drogi miałem wmordewind, który pozwalał jechać niekiedy 12 km/h...
Zirytowany postanowiłem, że opanuję inny szlak i decyzja padła na szlak niebieski z "jedynką", który prowadzi do Skorzęcina i łączy się w kilku miejscach z niebieskim szlakiem Powidzkiego Parku Krajobrazowego.
Szlak ten po części był mi znany. Zdziwiłem się trochę, że z rynku w Gnieźnie trzeba jechać prawie na koniec ul. Witkowskiej, żeby później skręcić na Lubochnię przez Osiniec. Od Lubochni zaczynają się naprawdę ciekawe tereny PPK, które były mi dobrze znane i nawet poznałem kilka ciekawych ścieżek, którymi wcześniej nie jeździłem. W Skorzęcinie postój na obiad i kąpiel w jeziorze naturalnie i dalej pognałem do Gaju niebieskim szlakiem z "jedynką", żeby między innymi dokręcić do setki. Za Gajem już nie chciało mi się wracać szlakiem do Gniezna, bo tamtą część już kiedyś zwiedziłem. Podsumowując: szlak zielony odradzam (jedynie lasy w Dębówcu są godne uwagi), szlak niebieski polecam!
Postanowiłem zinfiltrować niedawno powstały szlak zielony "z jedynką" oznaczony w ten sposób:
Ogólne wrażenia? Wjechałem na niego od strony Dębówca, wiedzie on przez super terenowy las, w którym można podziwiać mniej więcej takie widoki:
Swoją drogą można tam nieźle poćwiczyć do maratonów w XC (widziałem nawet, że GKKG organizowali tu zawody). A jedzie się takimi ścieżkami (niektóre są jeszcze bardziej nieprzejezdne):
Jest też mostek nad rzeką Wełną, który można było podziwiać podczas spływów organizowanych w okolicach kwietnia - czerwca:
Niestety wyjeżdżając z lasu kończy się atrakcyjność tego szlaku. W dalszym ciągu nuda, nuda, nuda......
Trochę jestem zawiedziony, że szlak ten w taki sposób się kończy. Ciągle tylko asfalt na zmianę z polnymi ścieżkami, zero krajobrazów i do tego w większości drogi miałem wmordewind, który pozwalał jechać niekiedy 12 km/h...
Zirytowany postanowiłem, że opanuję inny szlak i decyzja padła na szlak niebieski z "jedynką", który prowadzi do Skorzęcina i łączy się w kilku miejscach z niebieskim szlakiem Powidzkiego Parku Krajobrazowego.
Szlak ten po części był mi znany. Zdziwiłem się trochę, że z rynku w Gnieźnie trzeba jechać prawie na koniec ul. Witkowskiej, żeby później skręcić na Lubochnię przez Osiniec. Od Lubochni zaczynają się naprawdę ciekawe tereny PPK, które były mi dobrze znane i nawet poznałem kilka ciekawych ścieżek, którymi wcześniej nie jeździłem. W Skorzęcinie postój na obiad i kąpiel w jeziorze naturalnie i dalej pognałem do Gaju niebieskim szlakiem z "jedynką", żeby między innymi dokręcić do setki. Za Gajem już nie chciało mi się wracać szlakiem do Gniezna, bo tamtą część już kiedyś zwiedziłem. Podsumowując: szlak zielony odradzam (jedynie lasy w Dębówcu są godne uwagi), szlak niebieski polecam!
- DST 106.04km
- Teren 38.00km
- Czas 05:30
- VAVG 19.28km/h
- Sprzęt GT Avalanche 1.0
- Aktywność Jazda na rowerze
Poniedziałek, 28 lipca 2014
Do pracy/z pracy
- DST 34.56km
- Teren 4.00km
- Czas 01:31
- VAVG 22.79km/h
- Sprzęt GT Avalanche 1.0
- Aktywność Jazda na rowerze
Niedziela, 27 lipca 2014
Jankówko, Jastrzębowo
- DST 46.57km
- Teren 3.00km
- Czas 01:51
- VAVG 25.17km/h
- Sprzęt GT Avalanche 1.0
- Aktywność Jazda na rowerze
Piątek, 25 lipca 2014
Po mieście
- DST 4.80km
- Czas 00:14
- VAVG 20.57km/h
- Sprzęt GT Avalanche 1.0
- Aktywność Jazda na rowerze
Środa, 23 lipca 2014
Do pracy/z pracy
- DST 43.51km
- Teren 11.00km
- Czas 02:02
- VAVG 21.40km/h
- Sprzęt GT Avalanche 1.0
- Aktywność Jazda na rowerze
Wtorek, 22 lipca 2014
Do pracy/z pracy
- DST 43.99km
- Teren 7.00km
- Czas 01:54
- VAVG 23.15km/h
- Sprzęt GT Avalanche 1.0
- Aktywność Jazda na rowerze
Niedziela, 20 lipca 2014
Po mieście
- DST 4.43km
- Czas 00:15
- VAVG 17.72km/h
- Sprzęt GT Avalanche 1.0
- Aktywność Jazda na rowerze
Niedziela, 13 lipca 2014
Plażowanie w Skorzęcinie i Przybrodzinie
Wycieczka z żoną na plażowanie z okazji tego, że dziecko pojechało na wakacje do babci. W drodze do Skorzęcina dołączył do nas pasażer na gapę:
Można powiedzieć, że to taki mój prywatny motyl :P
Ze Skorzęcina do Przybrodzina standardowym skrótem, w którym okazało się, że kładka jest już naprawiona:
Można powiedzieć, że to taki mój prywatny motyl :P
Ze Skorzęcina do Przybrodzina standardowym skrótem, w którym okazało się, że kładka jest już naprawiona:
- DST 45.20km
- Teren 15.00km
- Czas 02:46
- VAVG 16.34km/h
- Sprzęt GT Avalanche 1.0
- Aktywność Jazda na rowerze