Sylwester z ekipą trzemeszeńską i gnieźnieńską | Podsumowanie roku 2017
Ostatni wypad w ubiegającym roku to jazda z trzemeszeńską ekipą do Gniezna, by stamtąd ruszyć na plażę w Gołąbkach wariantem asfaltowym. Na miejscu składanie noworocznych życzeń i powrót do Trzemeszna przez Jastrzębowo -> Kozłowo -> Rudki. Tempo jak zwykle mocne, a w drodze powrotnej pod wiatr to już w ogóle...
W tym miejscu również czas na krótkie podsumowanie roku:
Dystans całkowity: 5080,86 km
Czas całkowity: 235 h 30 min
Liczba dni na rowerze: 107 dni wyjazdowych
Średni dystans na dzień: 47,48 km i 2h 12 min
Średnia prędkość w roku: 21,57 km/h (o 1,17 km/h więcej niż średnia ogólna zarejestrowana w BS)
Najdłuższy wypad: 305,8 km (Trzemeszno -> Gdynia z Mariuszem)
Liczba wyjazdów powyżej 100 km: 5 razy
Liczba wyjazdów powyżej 200 km i za razem 300 km: 1 raz
Liczba upadków: nieokreślona, ale dużo :P Natomiast wypadków: 0
Tego roku wolałbym nie oceniać, bo nie wyglądało to jakoś porywczo. Z plusów mogę wymienić:
- rekordowa liczba kilometrów w roku w życiu
- zakup nowego roweru i polepszenie komfortu jazdy
- wyposażenie się w "narzędzia treningowe", dzięki którym mam nadzieję efektywniej jeździć
- udział w wyścigach z serii Gogol MTB
Minusy to:
- żadna ciekawsza wycieczka, która zapadła by w pamięci
- brak wyrypy kilkudniowej, jak to miało miejsce rok wcześniej
- słabo wykorzystany okres letni
- dużo dni deszczowych i wietrznych, czego nieszczególnie znoszę, no i zimne jak diabli lato
Ciekawsze wycieczki:
- Lasy królewskie w białej szacie (styczeń)
- Wiosenny Toruń (kwiecień)
- Jezioro Kamienieckie, Przybrodzin (kwiecień)
- Skrzyżowanie rzek w Wągrowcu (maj)
- Piechcin, Barcin, Gąsawka (czerwiec)
- Trzemeszno -> Gdynia w jedną noc (lipiec)
- Dwa wyścigi w Gogol MTB (wrzesień, październik)
Na przyszły rok, jak to w modzie ostatnio, jest jedno postanowienie: brak postanowień. Co będzie to będzie. Trzeba nabrać trochę motywacji :)
W tym miejscu również czas na krótkie podsumowanie roku:
Dystans całkowity: 5080,86 km
Czas całkowity: 235 h 30 min
Liczba dni na rowerze: 107 dni wyjazdowych
Średni dystans na dzień: 47,48 km i 2h 12 min
Średnia prędkość w roku: 21,57 km/h (o 1,17 km/h więcej niż średnia ogólna zarejestrowana w BS)
Najdłuższy wypad: 305,8 km (Trzemeszno -> Gdynia z Mariuszem)
Liczba wyjazdów powyżej 100 km: 5 razy
Liczba wyjazdów powyżej 200 km i za razem 300 km: 1 raz
Liczba upadków: nieokreślona, ale dużo :P Natomiast wypadków: 0
Tego roku wolałbym nie oceniać, bo nie wyglądało to jakoś porywczo. Z plusów mogę wymienić:
- rekordowa liczba kilometrów w roku w życiu
- zakup nowego roweru i polepszenie komfortu jazdy
- wyposażenie się w "narzędzia treningowe", dzięki którym mam nadzieję efektywniej jeździć
- udział w wyścigach z serii Gogol MTB
Minusy to:
- żadna ciekawsza wycieczka, która zapadła by w pamięci
- brak wyrypy kilkudniowej, jak to miało miejsce rok wcześniej
- słabo wykorzystany okres letni
- dużo dni deszczowych i wietrznych, czego nieszczególnie znoszę, no i zimne jak diabli lato
Ciekawsze wycieczki:
- Lasy królewskie w białej szacie (styczeń)
- Wiosenny Toruń (kwiecień)
- Jezioro Kamienieckie, Przybrodzin (kwiecień)
- Skrzyżowanie rzek w Wągrowcu (maj)
- Piechcin, Barcin, Gąsawka (czerwiec)
- Trzemeszno -> Gdynia w jedną noc (lipiec)
- Dwa wyścigi w Gogol MTB (wrzesień, październik)
Na przyszły rok, jak to w modzie ostatnio, jest jedno postanowienie: brak postanowień. Co będzie to będzie. Trzeba nabrać trochę motywacji :)
- DST 62.10km
- Teren 7.00km
- Czas 02:45
- VAVG 22.58km/h
- HRmax 191 ( 98%)
- HRavg 154 ( 79%)
- Sprzęt GT Avalanche 1.0
- Aktywność Jazda na rowerze
Komentarze
Postanowienie najlepsze z możliwych. Pozdrawiam i wszystkiego dobrego w nowym roku :-)
rolnik90 - 10:31 czwartek, 18 stycznia 2018 | linkuj
Komentuj