Informacje

  • Wszystkie kilometry: 47465.05 km
  • Km w terenie: 8573.55 km (18.06%)
  • Czas na rowerze: 94d 20h 17m
  • Prędkość średnia: 20.85 km/h
  • Więcej informacji.
2022 baton rowerowy bikestats.pl 2021 button stats bikestats.pl 2020 button stats bikestats.pl 2019 button stats bikestats.pl 2018 button stats bikestats.pl 2017 button stats bikestats.pl 2016 button stats bikestats.pl 2015 button stats bikestats.pl 2014 button stats bikestats.pl 2013 button stats bikestats.pl 2011 button stats bikestats.pl

Moje rowery

Szukaj

Znajomi

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy GrubyTno.bikestats.pl

Archiwum

Linki

Statystyki odwiedzin

Piątek, 23 sierpnia 2013

Dookoła jeziora Lednickiego

Najpierw pojechałem do Jankówka powiercić otwory w płytce drukowanej potrzebnej do projektu na studia (przyjemne z pozytecznym). Po drodze zajechałem na plażę na Wierzbiczanach (przy okazji prezentacja ostatecznej wersji mojego roweru na kilka sezonów):


(a z to było ostatnim zakupem, czyli koła + kaseta + łańcuch)


i w Lubochni:


Następnie postanowiłem wrócić do domu, ale żeby nie było nudno, to nie bezpośrednio do Trzemeszna jedną z bocznych tras, ale obrać jakąś inną. Z początku po wnikliwej analizie mapy chciałem jechać przez Wrześnię i Witkowo, ale wybrałem trochę inną i pojechałem zwiedzić dookoła okolice jeziora Lednickiego.
W Gnieźnie przystanek na posiłek, który wystarczył do samego końca jazdy:


i pognałem krajową 5 do lednogóry. Tam skręciłem w stronę jeziora i zajechałem na niestrzeżone kąpielisko:




Widać też wiatraki po drugiej stronie:


Wykąpałem się i pojechałem dalej. Kolejny wiatrak:


i dotarłem do jednego z głównych celów wycieczki, czyli do niedawno utworzonej miejscowości z liczbą mieszkańców = 0:


Zarówno rower jak i ja przeszliśmy przez bramę III tysiąclecia więc myślę, że tak został przeklęty, że teraz nigdy już mi nie ukradną tego roweru:


Obejrzałem jeszcze co się dzieje za bramą przy brzegu, bo zawsze mnie to ciekawiło, a nie miałem okazji zobaczyć i zobaczyłem taki głaz:


Dalej za Imiołkami natrafiłem jeszcze na zlot motocyklistów, gdzie nie zrobiłem żadnego zdjęcia bo się bałem :P
Jeszcze tylko zachód słońca na pomoście w Waliszewie:


i pojechałem do domu przez Dziekanowice, Rzegnowo, Braciszewo, Gniezno i dalej trasą nr 15 do domu (tutaj zróżnicowanie trasy mi nie wyszło). Do pełnych 100 km nie chciało mi się już dokręcać
  • DST 96.22km
  • Teren 20.00km
  • Czas 04:17
  • VAVG 22.46km/h
  • Sprzęt GT Avalanche 1.0
  • Aktywność Jazda na rowerze

Komentarze
A no złożyłem sobie na takiej ramie. Może kiedyś odbędzie się zlot fanów GT :P
GrubyTno
- 10:05 czwartek, 29 sierpnia 2013 | linkuj
Nie miałem pojęcia, że ktoś jeszcze w okolicy ujeżdża GTka :)
marcingt
- 22:16 środa, 28 sierpnia 2013 | linkuj
Komentuj

Imię: Zaloguj się · Zarejestruj się!

Wpisz cztery pierwsze znaki ze słowa hnawy
Można używać znaczników: [b][/b] i [url=][/url]


Blogi rowerowe na www.bikestats.pl