Wpisy archiwalne w miesiącu
Grudzień, 2020
Dystans całkowity: | 138.30 km (w terenie 26.00 km; 18.80%) |
Czas w ruchu: | 06:40 |
Średnia prędkość: | 20.74 km/h |
Liczba aktywności: | 4 |
Średnio na aktywność: | 34.57 km i 1h 40m |
Więcej statystyk |
Czwartek, 31 grudnia 2020
Sylwester 2021/bez podsumowania w tym roku
Tegoroczny sylwester zaliczony w gronie trzemeszeńskim. Udaliśmy się na Gołąbki na plażę celebrować zakończenie roku i później z powrotem.
W tym roku nie podsumowuję roku, ponieważ totalnie nic ciekawego z tras się u mnie nie wydarzyło.
Z plusów w tym roku
- trzy wypady w góry
Minusy:
- brak fajnych tras powyżej 100 km
- mało kilometrów, aczkolwiek więcej niż rok wcześniej
- dużo zepsutych planów spowodowanych pandemią.
Na nowy rok nic nie planuję z przyczyn pandemii. Nie wiadomo jak jeszcze długo to potrwa...
W tym roku nie podsumowuję roku, ponieważ totalnie nic ciekawego z tras się u mnie nie wydarzyło.
Z plusów w tym roku
- trzy wypady w góry
Minusy:
- brak fajnych tras powyżej 100 km
- mało kilometrów, aczkolwiek więcej niż rok wcześniej
- dużo zepsutych planów spowodowanych pandemią.
Na nowy rok nic nie planuję z przyczyn pandemii. Nie wiadomo jak jeszcze długo to potrwa...
- DST 30.51km
- Czas 01:19
- VAVG 23.17km/h
- Sprzęt GT Avalanche 1.0
- Aktywność Jazda na rowerze
Niedziela, 27 grudnia 2020
Leśne zimowe wojaże
Zima nie wprowadziła się do nas za bardzo, lecz przywlekła do nas srogie wiatry. Z tej przyczyny postanowiłem schować się w nasze okoliczne lasy. Udałem się najpierw do Jerzykowa, by tam przeciąć lasy Piłka i wyjechać we wsi Skorzęcin, skąd miałem wiatr w plecy. Tak dotarłem na skarpę w Wierzbiczanach przez Krzyżówkę. Na skarpie poobserwowałem okolicę przez lornetkę i sprawdziłem czy nie trzeba oczyścić singla z gałęzi na wiosnę - to już ktoś zrobił przede mną.
- DST 37.94km
- Teren 15.00km
- Czas 01:58
- VAVG 19.29km/h
- Sprzęt GT Avalanche 1.0
- Aktywność Jazda na rowerze
Sobota, 26 grudnia 2020
Drugie święto
Kolejne trzy tygodnie zatarcia rowerowego spowodowały, że w święto obowiązkowo musiałem wyjść. Jako, że wigilia i pierwsze święto rodzinnie zajęte, to w drugie święto udało się wyjść. Tak się złożyło, że w Lubiniu znajomi postanowili morsować, więc tam też obrałem sobie cel wyjazdu.
Ja nie morsowałem i nie mam nawet zamiaru, więc brałem bierny udział w przedsięwzięciu.
Stamtąd udałem się jeszcze do Kruchowa, a następnie przez Pasiekę wróciłem do Trzemeszna. Zimno daje o sobie znać...
Ja nie morsowałem i nie mam nawet zamiaru, więc brałem bierny udział w przedsięwzięciu.
Stamtąd udałem się jeszcze do Kruchowa, a następnie przez Pasiekę wróciłem do Trzemeszna. Zimno daje o sobie znać...
- DST 23.84km
- Teren 8.00km
- Czas 01:13
- VAVG 19.59km/h
- Sprzęt GT Avalanche 1.0
- Aktywność Jazda na rowerze
Niedziela, 6 grudnia 2020
Odmułka - ponownie Skorzęcin
Kolejny miesiąc przestoju spowodowany różnymi sprawami i pracami w końcu udaje się ruszyć z miejsca i wsiąć razem z Grzegorzem na rower. Trasa obrana dosyć podle, bo większość w pierwszą stronę pod konkretny wiatr w granicach 8 - 9 m/s. Dopiero za ośrodkiem mamy lekką poprawę sytuacji, lecz po drodze dopada mnie kryzys i wracam na emergency mode. Niestety nastał czas, że trzeba będzie odbudowywać znowu formę.
- DST 46.01km
- Teren 3.00km
- Czas 02:10
- VAVG 21.24km/h
- Sprzęt GT Avalanche 1.0
- Aktywność Jazda na rowerze