Piątek, 1 maja 2020
Pochód pierwszomajowy
W tym roku pierwszomajowy wyjazd przypadł na samotne eksploracje terenów pałuckich. Na dzień dobry popełniłem jedną ósemkę w Dusznie by GrubyTno, a następnie udałem się w okolice Jeziora Wienieckiego na tamtejsze nierówności terenu. Celem było odnalezienie co ciekawszych segmentów ze Stravy, które zostały utworzone przez ekipy mogileńskie. Kilka z nich znalazłem i wydoiłem się z sił.
W pewnym momencie dostałem info, że rodzina przebywa w Jankówku, więc stamtąd pognałem w tym kierunku przez Mielno, Hutę Palędzką, Gołąbki i lasy królewskie. Powrót przez Jankowo Dolne, Kalinę, Wymysłowo.
W pewnym momencie dostałem info, że rodzina przebywa w Jankówku, więc stamtąd pognałem w tym kierunku przez Mielno, Hutę Palędzką, Gołąbki i lasy królewskie. Powrót przez Jankowo Dolne, Kalinę, Wymysłowo.
- DST 84.57km
- Teren 44.00km
- Czas 04:07
- VAVG 20.54km/h
- Sprzęt Kross Level B8
- Aktywność Jazda na rowerze
Komentarze
Nie ma jeszcze komentarzy. Komentuj