Niedziela, 22 marca 2020
Delikatnie do Powidza
Bardzo wietrzny i chłodny dzień. Udało się zgadać z Robertem na wspólną walkę z wiatrem. Obraliśmy kierunek do Powidza. W pierwszą stronę przez Gaj i Wiekowo. Po drodze odwiedzamy dawno nie odwiedzanej plaży w Bieślinie. Zawsze się tędy tylko przejeżdża rowerem. Bardzo czysto tu:
W Powidzu zatrzymujemy się na stacji benzynowej na Hot-Doga, po czym uderzamy na bulwar omijając "Dziką plażę". Bez zatrzymywania się ciśniemy od razu do Przybrodzina nowo wybudowaną ścieżką. Trzeba przyznać, że jest to świetna inwestycja. Zatrzymujemy się na chwilę na opustoszałej plaży:
Dalsza droga prowadzi lasem do Hutki, by z wiatrem przez Wylatkowo dojechać do szlaku zielonego PPK, którym dojeżdżamy do Kinna. Dalej to już standardowa droga przez Ostrowite do domu.
Pomimo temperatury dodatniej wiatr skutecznie dał nam w kość.
W Powidzu zatrzymujemy się na stacji benzynowej na Hot-Doga, po czym uderzamy na bulwar omijając "Dziką plażę". Bez zatrzymywania się ciśniemy od razu do Przybrodzina nowo wybudowaną ścieżką. Trzeba przyznać, że jest to świetna inwestycja. Zatrzymujemy się na chwilę na opustoszałej plaży:
Dalsza droga prowadzi lasem do Hutki, by z wiatrem przez Wylatkowo dojechać do szlaku zielonego PPK, którym dojeżdżamy do Kinna. Dalej to już standardowa droga przez Ostrowite do domu.
Pomimo temperatury dodatniej wiatr skutecznie dał nam w kość.
- DST 64.61km
- Teren 17.00km
- Czas 03:31
- VAVG 18.37km/h
- Sprzęt GT Avalanche 1.0
- Aktywność Jazda na rowerze
Komentarze
Komentuj