Wtorek, 12 lutego 2019
Rekonesans Bregenz
Od niedzieli na następne trzy tygodnie zostałem zesłany na delegację do stolicy austriackiego Voralbergu, czyli okolic Bregenz, a że zabrałem ze sobą rower, to zamierzam trochę się pokręcić tu i tam :) Na pierwszy wyjazd i strzał biorę rekonesans rowerowy po okolicy głównie po ścieżkach rowerowych i asfaltach, żeby się zaznajomić z dojazdem do najróżniejszych zakątków. Ze wstępnych ustaleń wynika, że z jednej strony na wyciągnięcie ręki, a z drugiej jednak trochę daleko (około 20 km) mam dostępne Alpy i Szwajcarię, gdzie w miarę możliwości można wjechać na rowerze. Z racji tego, że trwa tu nadal sezon zimowy, to ciężko będzie zapuścić się na ścieżki MTB górskie, nie mówiąc o wspinaniu na szczyty. Ponadto kończę tu pracę około 16, więc pozostaje mi raptem dwie godziny na jeżdżenie za dnia. Trudno będzie coś wykrzesać z tych okoliczności, ale będę próbować. Póki co rzut obiektywu aparatu na okolice:
W tle Alpy ze szczytem Karren pośrodku kadru 971 m n.p.m
Bregenzer Ache ciągnąca się pośród gór.
Jak widać, przed ścieżką pieszą na Pfänder (1064 m n.p.m.) wisi oznaczenie, że jest nie odśnieżona, a więc pewnie ślisko.
Na więcej fotek przyjdzie czas :)
W tle Alpy ze szczytem Karren pośrodku kadru 971 m n.p.m
Bregenzer Ache ciągnąca się pośród gór.
Jak widać, przed ścieżką pieszą na Pfänder (1064 m n.p.m.) wisi oznaczenie, że jest nie odśnieżona, a więc pewnie ślisko.
Na więcej fotek przyjdzie czas :)
- DST 38.95km
- Teren 5.00km
- Czas 01:56
- VAVG 20.15km/h
- Sprzęt Kross Level B8
- Aktywność Jazda na rowerze
Komentarze
Nie ma jeszcze komentarzy. Komentuj