Piątek, 1 lutego 2019
Białe Wierzbiczany
Tym razem wybrałem się dookoła jeziora Wierzbiczany zaraz po pracy z racji późnej pory. Najpierw uderzyłem na skarpę pooglądać zmarznięte jezioro:
Następnie śliskim nadal wariantem terenowym do Lubochni, gdzie odbiłem na leśnostradę do Krzyżówki:
Zaraz po tym zdjęciu doznałem gleby na koleinie, po czym szybko się pozbierałem i pojechałem jeszcze do Gaju, by tam odbić na niebieski szlak z jedynką do Miat, a potem w kierunku parku Baba i do domu.
Następnie śliskim nadal wariantem terenowym do Lubochni, gdzie odbiłem na leśnostradę do Krzyżówki:
Zaraz po tym zdjęciu doznałem gleby na koleinie, po czym szybko się pozbierałem i pojechałem jeszcze do Gaju, by tam odbić na niebieski szlak z jedynką do Miat, a potem w kierunku parku Baba i do domu.
- DST 33.50km
- Teren 22.00km
- Czas 01:41
- VAVG 19.90km/h
- Sprzęt GT Avalanche 1.0
- Aktywność Jazda na rowerze
Komentarze
Nie ma jeszcze komentarzy. Komentuj