Informacje

  • Wszystkie kilometry: 51336.04 km
  • Km w terenie: 8573.55 km (16.70%)
  • Czas na rowerze: 101d 19h 26m
  • Prędkość średnia: 21.01 km/h
  • Więcej informacji.
2022 baton rowerowy bikestats.pl 2021 button stats bikestats.pl 2020 button stats bikestats.pl 2019 button stats bikestats.pl 2018 button stats bikestats.pl 2017 button stats bikestats.pl 2016 button stats bikestats.pl 2015 button stats bikestats.pl 2014 button stats bikestats.pl 2013 button stats bikestats.pl 2011 button stats bikestats.pl

Moje rowery

Szukaj

Znajomi

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy GrubyTno.bikestats.pl

Archiwum

Linki

Statystyki odwiedzin

Niedziela, 9 kwietnia 2017

Wiosenny Toruń

Jakoś tydzień wstecz ustaliliśmy z Michałem i Robertem, że jedziemy do Torunia przy dobrej pogodzie. Takowa nastąpiła, więc podjęliśmy wyzwanie. Przejazd do Mogilna przez Duszno i Izdby poszedł sprawnie i zrobiliśmy pierwszy przystanek przy nieczynnej jeszcze fontannie. Po tym ruszamy równie sprawnie do Janikowa przez Kołodziejewo. Krótki postój w Janikowie i jedziemy znaną mi już z wcześniejszej wycieczki drogą wzdłuż zakładów Janikosody i kościoła, przy którym się fotografujemy:



Niedługo po tym meldujemy się w Inowrocławiu w tężniach solankowych, gdzie z początku się rozsiadamy:



Później trochę lipna pamiątkowa fota przed:



Następnie zwiedziliśmy jeszcze park nieopodal tężni, w którym znaleźliśmy takie świetne grillowisko:



I ruszyliśmy na rynek w poszukiwaniu obiadu. Nie trafiliśmy jednak za dobrze bo przyrządzili nam kebab kurczakowy ze znikomą ilością sosu i trochę frytek i surówek. Mówi się trudno. Głodny wszystko zje :P
Następny etap trasy to o wiele lepszy wariant niż wcześniej jechałem z Mariuszem, szlakiem zielonym wiodącym z Inowrocławia do Torunia przez wioski. W 2015 roku jechaliśmy zachodnią stroną drogi krajowej, a rzeczony szlak znajduje się po jej wschodniej części. Tak oto docieramy do Gniewkowa, gdzie zajeżdżamy na rynek zrobić sobie zdjęcie z księciem na koniu:



W tym mieście przecinamy krajówkę i kierujemy się dalej szlakiem zielonym dookoła poligonu wojskowego przyjemną leśną asfaltową drogą. Po ponad dwudziestu kilometrach ukazuje nam się znak miasta - celu:



Od razu kierujemy się na starówkę, gdzie robimy pamiątkowe zdjęcie z Mikołajem w tle:



Odwiedzamy też jego chałupę:



Po drodze robimy zakupy pierników w znanym już mi sklepie:



Pozostały czas spędzamy na bulwarze i z drugiej strony Wisły, oglądając jedną z lepszych panoram w Polsce:



Zadowoleni uciekamy na pociąg i wracamy z powrotem do Trzemeszna.
Była to dla mnie pierwsza setka w tym roku, a dla reszty również rozpoczęcie sezonu rowerowego. Szkoda, że pierwsza stówa tak późno... Ogólnie wyjazd świetny jak zwykle do Torunia :)
  • DST 116.72km
  • Teren 4.00km
  • Czas 05:35
  • VAVG 20.91km/h
  • Sprzęt Kross Level B8
  • Aktywność Jazda na rowerze

Komentarze
Fajna wycieczka. Mógłbyś wrzucić mapkę bo ciekawi mnie jak jechaliscie z Ino do Torunia.pozdrawiam Gość - 04:08 wtorek, 11 kwietnia 2017 | linkuj
Komentuj

Imię: Zaloguj się · Zarejestruj się!

Wpisz cztery pierwsze znaki ze słowa jazyc
Można używać znaczników: [b][/b] i [url=][/url]


Blogi rowerowe na www.bikestats.pl