Piątek, 24 marca 2017
Wał wydartowski
Pogoda taka, że nie omieszkałem po pracy wyjechać chociaż na chwilę. W planie było pojechać przez Ignalin do Palędzia Dolnego, gdzie chciałem okrążyć Jezioro Palędzkie i wrócić, jednak szybko doszedłem do wniosku, że przed zachodem słońca nie zdążę wrócić. Udałem się przez Kruchowo do rozjazdu na Duszno, Ignalin i Dębno. Po drodze napotkałem żurawia, który po chwili uciekł:
Na rozjeździe skróciłem sobie drogę skręcając z czarnego szlaku z jedynką w kierunku Dębna pokonując solidny podjazd. Przy okazji poznałem nowe ścieżki Wału Wydartowskiego (wstyd, że byłem tam tyle razy, a nigdy nie postanowiłem sprawdzić terenów północnej strony wieży). Po kilku skrętach wyjechałem na ścieżce, gdzie rozlegały się takie widoki z wieżą w tle:
Po chwili skręciłem w prawo i uświadomiłem sobie, że wjechałem w tereny, na których uprawiano offroad samochodowy (wszystko rozjeżdżone). Wyjechałem po chwili w Izdbach i pognałem asfaltem do Wylatowa i stamtąd do Trzemeszna przez Popielewo wzdłuż Jeziora Popielewskiego. Po drodze zachwycałem się też zachodzącym słońcem gdzieś nad Wydartowem:
Na rozjeździe skróciłem sobie drogę skręcając z czarnego szlaku z jedynką w kierunku Dębna pokonując solidny podjazd. Przy okazji poznałem nowe ścieżki Wału Wydartowskiego (wstyd, że byłem tam tyle razy, a nigdy nie postanowiłem sprawdzić terenów północnej strony wieży). Po kilku skrętach wyjechałem na ścieżce, gdzie rozlegały się takie widoki z wieżą w tle:
Po chwili skręciłem w prawo i uświadomiłem sobie, że wjechałem w tereny, na których uprawiano offroad samochodowy (wszystko rozjeżdżone). Wyjechałem po chwili w Izdbach i pognałem asfaltem do Wylatowa i stamtąd do Trzemeszna przez Popielewo wzdłuż Jeziora Popielewskiego. Po drodze zachwycałem się też zachodzącym słońcem gdzieś nad Wydartowem:
- DST 31.42km
- Teren 11.00km
- Czas 01:36
- VAVG 19.64km/h
- Sprzęt Kross Level B8
- Aktywność Jazda na rowerze
Komentarze
To nie wiedziałeś że jest tam tor offroadowy o nazwie "Mordor" (bliżej Ignalina). Często odbywają się tam zawody 4x4. Tamte rejony Wału Wydartowskiego są fajne - warto pokręcić się wszystkimi tamtejszymi ścieżkami - można znaleźć ciekawe górki i widoki. Teraz jest idealny czas na to bo nie ma krzaczorów.
sebekfireman - 10:10 sobota, 25 marca 2017 | linkuj
Fajne słońce upolowałeś :) Te ścieżki po północnej stronie wieży są świetne. Zawsze dobrze mi się tam kręci. Co do offroadu, to widzieliśmy z Kacprem jak się ekipa zbierała, jak byliśmy w tamtejszych fyrtlach przy okazji zimowego tripu.
maniek1981 - 22:31 piątek, 24 marca 2017 | linkuj
Komentuj