Poniedziałek, 21 listopada 2016
Do pracy/z pracy
Pierwszy dojazd do pracy z Trzemeszna. Dzień wcześniej umyłem rower i nasmarowałem łańcuch, by w okolicach żwirowni w Wymysłowie uj***ć go na nowo, przejeżdżając kilkasetmetrową błotną polną. Trzeba będzie na wiosnę obrać trochę inny wariant trasy niż ta optymalna droga. Dodatkowo koło wieży na Wierzbiczanach pogoniły mnie dwa kundle, z czego jeden złapał mnie raz za buta. Na szczęście odczepiły się, kiedy minął mnie samochód z naprzeciwka. Przekleństwo te psy... Droga powrotna przez Osiniec, Krzyżówkę i Miaty
- DST 40.59km
- Teren 6.00km
- Czas 01:54
- VAVG 21.36km/h
- Sprzęt GT Avalanche 1.0
- Aktywność Jazda na rowerze
Komentarze
Nie ma jeszcze komentarzy. Komentuj