Niedziela, 20 listopada 2016
Niedzielny błotny wypad do Mogilna
W ten dzień udało się zebrać większą ekipę, bo z Trzemeszna wyruszyliśmy w czterech razem z Mariuszem, Kacprem oraz Patrykiem. Pojechaliśmy w kierunku Ignalina i Przyjmy, by stamtąd odbić na Palędzie i dojechać do okolic jeziora Wienieckiego. W pewnym momencie ujrzeliśmy taki ciekawy widok:
Ekipa w tym miejscu ponapawała się krajobrazem, pojadła co nieco i pojechała dalej:
Pojeździlśmy w terenie, gdzie Mariusz zapodawał tempo, więc nie było łatwo. Do Mogilna dojechaliśmy już nieco przetargani a tam znad jeziora ruszyliśmy przez Chabsko w kierunku Izdeb. Tam okazało się, że błoto jest niemiłosierne i brodziliśmy tam jadąc co najwyżej 15 km/h. Po dojechaniu do asfaltu i odbiciu na Duszno nie było już tak źle. Widok na wieżę z daleka, gdzie już nie podjechaliśmy, tylko odbiliśmy w lewo za podjazdem.
W Kierzkowie podjęliśmy decyzję, żeby dokręcić do pięćdziesiątki i pojechaliśmy przez Kruchowo i Pasiekę do Trzemeszna. Patryk został w tyle opadnięty z sił i, jak się później dowiedziałem, pękło mu ogniwo w łańcuchu i z problemami dojechał. Wyjazd ciężki pod względem tempa i terenu jakie narzucił Mariusz :P
Ekipa w tym miejscu ponapawała się krajobrazem, pojadła co nieco i pojechała dalej:
Pojeździlśmy w terenie, gdzie Mariusz zapodawał tempo, więc nie było łatwo. Do Mogilna dojechaliśmy już nieco przetargani a tam znad jeziora ruszyliśmy przez Chabsko w kierunku Izdeb. Tam okazało się, że błoto jest niemiłosierne i brodziliśmy tam jadąc co najwyżej 15 km/h. Po dojechaniu do asfaltu i odbiciu na Duszno nie było już tak źle. Widok na wieżę z daleka, gdzie już nie podjechaliśmy, tylko odbiliśmy w lewo za podjazdem.
W Kierzkowie podjęliśmy decyzję, żeby dokręcić do pięćdziesiątki i pojechaliśmy przez Kruchowo i Pasiekę do Trzemeszna. Patryk został w tyle opadnięty z sił i, jak się później dowiedziałem, pękło mu ogniwo w łańcuchu i z problemami dojechał. Wyjazd ciężki pod względem tempa i terenu jakie narzucił Mariusz :P
- DST 51.54km
- Teren 16.00km
- Czas 02:33
- VAVG 20.21km/h
- Sprzęt GT Avalanche 1.0
- Aktywność Jazda na rowerze
Komentarze
Mogło być szybciej, ale nie chciałem Was przeczołgać :D No i musiałbym cisnąć dalej sam :D
maniek1981 - 22:42 sobota, 3 grudnia 2016 | linkuj
Komentuj