Wtorek, 20 września 2016
Dębówiec, do pracy
Mam nadzieję od tej chwili na powrót do w miarę regularnych jazd. Przed pracą postanowiłem przetestować formę na wieść o wyścigu na Dębówcu. W pierwszą stronę pokręciłem w okolicach obwodnicy gnieźnieńskiej po szutrach dojeżdżając do wiaduktu w Jankowie Dolnym i tam polną do Strzyżewa. Dalej asfaltem. Na miejscu wykonałem jedną rundkę zaczynając od wjazdu do lasu trasą tegorocznego wyścigu. Tempo umiarkowane (spacerowe). Jest sucho, więc na podjazdach podprowadzałem. Czas - tragedia (ponad 21 minut). W tempie wyścigowym zszedłbym pewnie 3 - 5 minut a tu jeszcze w kategorii Amator trzeba walnąć drugie kółko :) No cóż. Poćwiczymy zobaczymy. Powrót przez Wełnicę i łazienki
- DST 37.19km
- Teren 11.00km
- Czas 01:57
- VAVG 19.07km/h
- Sprzęt GT Avalanche 1.0
- Aktywność Jazda na rowerze
Komentarze
Nie ma jeszcze komentarzy. Komentuj