Niedziela, 11 października 2015
Skorzęcin, Przybrodzin, Witkowo
W końcu oderwałem się od trybu dom - praca i okolicznościowych wyjazdów i rzuciłem się w otchłań dawnych wycieczek :) Jako, że weekend w Trzemesznie to pognałem do Skorzęcina zinwigilować plażę. Tam jak to po sezonie - pustki i wszystko pozamykane odpoczywa od naporu wakacyjnych tłoków:
Później przez ulubiony singielek ze Skorzęcina do Wylatkowa i nawiedziłem Przybrodzin. Tam również pustki i cisza:
Wzdłuż torów pojechałem do Powidza, a dalej asfaltową drogą z wiatrem w plecy do Witkowa. Tam z lekkością na płaskim utrzymywałem prędkość w granicach 35 - 40 km/h. W Witkowie nic ciekawego nie zastałem, jedynie chciałem przypomnieć sobie jak miasto wygląda. Dalej już prosto na Trzemeszno
Później przez ulubiony singielek ze Skorzęcina do Wylatkowa i nawiedziłem Przybrodzin. Tam również pustki i cisza:
Wzdłuż torów pojechałem do Powidza, a dalej asfaltową drogą z wiatrem w plecy do Witkowa. Tam z lekkością na płaskim utrzymywałem prędkość w granicach 35 - 40 km/h. W Witkowie nic ciekawego nie zastałem, jedynie chciałem przypomnieć sobie jak miasto wygląda. Dalej już prosto na Trzemeszno
- DST 55.90km
- Teren 12.00km
- Czas 02:35
- VAVG 21.64km/h
- Sprzęt GT Avalanche 1.0
- Aktywność Jazda na rowerze
Komentarze
Ten singielek ze Skoja do Wylatkowa, to chyba każdy lubi. Też niedawno nim sobie śmignąłem. Z napędem do ładu już doszedłeś? Co założyłeś tym razem?
maniek1981 - 21:55 wtorek, 20 października 2015 | linkuj
Komentuj