Niedziela, 12 października 2014
Wyścig rowerowy "Dębówiec 2014"
Dzień wcześniej zorientowałem się, że nazajutrz ma odbyć się wyścig, w którym chciałem wystartować już rok temu ale zabrakło mi odwagi :) W tym roku jednak podjąłem męską decyzję i pojechałem tam zmierzyć się głównie z samym sobą. O wyścigu można poczytać tutaj: link do relacji GKKG
Długo też zastanawiałem się, czy nie wystartować w najwyższej kategorii, czyli 3 pętle razy około 6 km, ale po przejechaniu się trasą podczas dojazdu i poziomie zmęczenia od razu zmieniłem zdanie i wziąłem udział w kategorii Amator ( głównie też dlatego, że to mój pierwszy wyścig ). W wyścigu wystartowało też parę znajomych mi osób, m. in. sebekfireman i znajomy ze sklepu Green Bike Gniezno, Krzysiek . Po odczekaniu i skupieniu sił, udaliśmy się na start, gdzie zostałem wepchnięty na czołówkę.
Po starcie dzielnie starałem się cisnąć za czołówką, ale po jakimś kilometrze pojawiły się kamienie, które istotnie mnie spowolniły i kilka osób mnie wyprzedziło. Na odcinku po skręcie w prawo w las przestałem już zwracać uwagę na to, czy ktoś mnie wyprzedza i deptałem jak najmocniej mogłem, jednocześnie starając się kontrolować oddech. Druga pętla była dla mnie dużo bardziej mordercza niż pierwsza (co jest chyba logiczne) i ogarnąłem, że na tym kółku bilans osób, które mnie wyprzedziły i które ja wyprzedziłem, mniej więcej się zerował. Przede mną ostatni zawodnik jechał około 100 m dalej, a za mną jakieś 50 m. Zrozumiałem, że nie mam szans już kogoś wyprzedzić a jedynie utrzymać jakiś czas. Po ostrym zjeździe w dół, zaraz za powalonym drzewem, minąłem przewracającego się zawodnika, po czym dodałem trochę gazu i pocisnąłem pod górki. Wyścig zakończyłem na 15 miejscu, o czym nie wiedziałem do samego ogłoszenia wyników.
Generalnie moje odczucia względem wyścigów są jak najbardziej pozytywne i bardzo podoba mi się taka forma rywalizacji. Nie wiem na ile to był wysoki poziom i jak to wygląda na dłuższych dystansach, ale byłem zadowolony, że zwycięzca z kategorii najwyższej nie zdołał mnie zdublować :) Jak na moje rzadkie jeżdżenie rowerem jakaś tam forma jest :)
Długo też zastanawiałem się, czy nie wystartować w najwyższej kategorii, czyli 3 pętle razy około 6 km, ale po przejechaniu się trasą podczas dojazdu i poziomie zmęczenia od razu zmieniłem zdanie i wziąłem udział w kategorii Amator ( głównie też dlatego, że to mój pierwszy wyścig ). W wyścigu wystartowało też parę znajomych mi osób, m. in. sebekfireman i znajomy ze sklepu Green Bike Gniezno, Krzysiek . Po odczekaniu i skupieniu sił, udaliśmy się na start, gdzie zostałem wepchnięty na czołówkę.
Po starcie dzielnie starałem się cisnąć za czołówką, ale po jakimś kilometrze pojawiły się kamienie, które istotnie mnie spowolniły i kilka osób mnie wyprzedziło. Na odcinku po skręcie w prawo w las przestałem już zwracać uwagę na to, czy ktoś mnie wyprzedza i deptałem jak najmocniej mogłem, jednocześnie starając się kontrolować oddech. Druga pętla była dla mnie dużo bardziej mordercza niż pierwsza (co jest chyba logiczne) i ogarnąłem, że na tym kółku bilans osób, które mnie wyprzedziły i które ja wyprzedziłem, mniej więcej się zerował. Przede mną ostatni zawodnik jechał około 100 m dalej, a za mną jakieś 50 m. Zrozumiałem, że nie mam szans już kogoś wyprzedzić a jedynie utrzymać jakiś czas. Po ostrym zjeździe w dół, zaraz za powalonym drzewem, minąłem przewracającego się zawodnika, po czym dodałem trochę gazu i pocisnąłem pod górki. Wyścig zakończyłem na 15 miejscu, o czym nie wiedziałem do samego ogłoszenia wyników.
Generalnie moje odczucia względem wyścigów są jak najbardziej pozytywne i bardzo podoba mi się taka forma rywalizacji. Nie wiem na ile to był wysoki poziom i jak to wygląda na dłuższych dystansach, ale byłem zadowolony, że zwycięzca z kategorii najwyższej nie zdołał mnie zdublować :) Jak na moje rzadkie jeżdżenie rowerem jakaś tam forma jest :)
- DST 66.96km
- Teren 38.00km
- Czas 02:53
- VAVG 23.22km/h
- Aktywność Jazda na rowerze
Komentarze
Widzę że miałeś ten sam problem z tymi kamieniami po starcie. Mnie one też w masakryczny sposób spowolniły i pociąg czołówki szybko mi odjechał więc było już po ptokach :P
Czołówka kategorii sport to już dosyć wysoki poziom zawodników - na ogólnopolskich maratonach zajmują wysokie pozycje. sebekfireman - 19:34 poniedziałek, 13 października 2014 | linkuj
Komentuj
Czołówka kategorii sport to już dosyć wysoki poziom zawodników - na ogólnopolskich maratonach zajmują wysokie pozycje. sebekfireman - 19:34 poniedziałek, 13 października 2014 | linkuj