Wtorek, 3 września 2013
Infiltracja nowych szlaków w gminie Trzemeszno
Dzisiaj w jeszcze słoneczny, wrześniowy dzień postanowiłem w końcu sprawdzić niedawno powstałe, nowe szlaki rowerowe z oznaczeniami poprzez kolor i cyfrę.
Jako, że przez Trzemeszno przechodzi czarny szlak to najpierw jego postanowiłem sprawdzić jako pierwszego. Jest on oznaczony tak:
Wiedzie on przez folusz do Kierzkowa, później do Kruchowa a tam koło jeziora skręca w prawo, zaraz za byłym pałacem. Tam jadę dość luźnym piachem do wieży widokowej w Dusznie, a od niej jadę do wsi Duszno i szlak prowadzi tak samo jak szlak św. Jakuba - z powrotem do folusza, czyli zataczam pętlę.
Jako, że było mi mało, pojechałem do Jankowa Dolnego sprawdzić szlak niebieski, oznaczony tak:
Ten z kolei każe mi jechać z wiaduktu nad torami, koło anteny, asfaltową drogą wzdłuż torów, dalej, omijając wielką piaszczystą górkę przed przejazdem, jedzie się w kierunku Kaliny, po czym skręca w prawo i jedzie przy brzegu w kierunku Wymysłowa. Tam, nad jeziorem, przemierzyłem szlak w kierunku Kujawek i pognałem lasem na Miaty. Ku mojemu zdziwieniu szlak poprowadził mnie cały czas terenem, aż do Gaju, gdzie wjeżdża się w las i szlak niebieski zamienia się tam w taki:
po drodze spotkałem na drodze taką przeszkodę, która rozstawiła się na środku ścieżki:
Szlakiem o białej barwie dotarłem do znanego mi skrzyżowania przy jeziorze Ostrowitym:
i pojechałem przez Jerzykowo do Trzemeszna, ponieważ zgubiłem szlak (możliwe, że łączy się on z niebieskim szlakiem nieoznaczonym cyfrą). Ciekawe, czy zdążą z oznaczeniem tego kawałka szlaku jeszcze przed oficjalnym otwarciem szlakiem, czyli przed 22 września
Jako, że przez Trzemeszno przechodzi czarny szlak to najpierw jego postanowiłem sprawdzić jako pierwszego. Jest on oznaczony tak:
Wiedzie on przez folusz do Kierzkowa, później do Kruchowa a tam koło jeziora skręca w prawo, zaraz za byłym pałacem. Tam jadę dość luźnym piachem do wieży widokowej w Dusznie, a od niej jadę do wsi Duszno i szlak prowadzi tak samo jak szlak św. Jakuba - z powrotem do folusza, czyli zataczam pętlę.
Jako, że było mi mało, pojechałem do Jankowa Dolnego sprawdzić szlak niebieski, oznaczony tak:
Ten z kolei każe mi jechać z wiaduktu nad torami, koło anteny, asfaltową drogą wzdłuż torów, dalej, omijając wielką piaszczystą górkę przed przejazdem, jedzie się w kierunku Kaliny, po czym skręca w prawo i jedzie przy brzegu w kierunku Wymysłowa. Tam, nad jeziorem, przemierzyłem szlak w kierunku Kujawek i pognałem lasem na Miaty. Ku mojemu zdziwieniu szlak poprowadził mnie cały czas terenem, aż do Gaju, gdzie wjeżdża się w las i szlak niebieski zamienia się tam w taki:
po drodze spotkałem na drodze taką przeszkodę, która rozstawiła się na środku ścieżki:
Szlakiem o białej barwie dotarłem do znanego mi skrzyżowania przy jeziorze Ostrowitym:
i pojechałem przez Jerzykowo do Trzemeszna, ponieważ zgubiłem szlak (możliwe, że łączy się on z niebieskim szlakiem nieoznaczonym cyfrą). Ciekawe, czy zdążą z oznaczeniem tego kawałka szlaku jeszcze przed oficjalnym otwarciem szlakiem, czyli przed 22 września
- DST 76.67km
- Teren 50.00km
- Czas 03:29
- VAVG 22.01km/h
- Sprzęt GT Avalanche 1.0
- Aktywność Jazda na rowerze
Komentarze
Nie ma jeszcze komentarzy. Komentuj