Wpisy archiwalne w miesiącu
Wrzesień, 2017
Dystans całkowity: | 276.16 km (w terenie 137.00 km; 49.61%) |
Czas w ruchu: | 13:22 |
Średnia prędkość: | 20.66 km/h |
Liczba aktywności: | 8 |
Średnio na aktywność: | 34.52 km i 1h 40m |
Więcej statystyk |
Piątek, 29 września 2017
Okoliczna pętla na niechcenie
Trasa: Miaty -> Gaj -> Ostrowite Prym. (szlakiem niebieskim z jedynką) -> Kinno -> Słowikowo -> Jezioro Kamienieckie -> Kamieniec -> Trzemżal. Coraz szybciej się robi ciemno i coraz zimniej...
- DST 38.30km
- Teren 13.00km
- Czas 01:40
- VAVG 22.98km/h
- Sprzęt Kross Level B8
- Aktywność Jazda na rowerze
Środa, 27 września 2017
Środowa wyrypa
Po dłuższym czasie ogarniania roweru po Suchym Lesie w końcu ruszyłem pojeździć. Trasa: 2/3 obwodu jeziora Wierzbiczany -> Jankowo Dolne -> Strzyżewo Paczkowe -> Kozłowo/Rudki. Z ciekawostek: rolnik zaorał mój ulubiony polny skrót nad jezioro Wierzbiczany jak by jechać drogą przez Święte i wyjechać z polnej na asfalt, skręcić w lewo i w prawo już się nie da...:
W Jankowie za to z plaży pojechałem jednym z moich ulubionych odcinków, którym wyjeżdża się koło oczyszczalni ścieków. Taki widok się rozlega na ośrodek nad jeziorem:
W Jankowie za to z plaży pojechałem jednym z moich ulubionych odcinków, którym wyjeżdża się koło oczyszczalni ścieków. Taki widok się rozlega na ośrodek nad jeziorem:
- DST 41.50km
- Teren 14.00km
- Czas 01:53
- VAVG 22.04km/h
- Sprzęt Kross Level B8
- Aktywność Jazda na rowerze
Niedziela, 24 września 2017
Bike Cross Maraton Suchy Las
Na niedzielę mieliśmy zaplanowany wraz z Mariuszem, Kacprem, Grzegorzem i Krzychem wyjazd do Suchego Lasu na wyścig z cyklu Bike Cross Maraton organizowany przez Gogola. Jest to przedostatni wyścig z tego cyklu w tym roku i pierwszy mój udział w tego typu imprezie. Sam nigdy bym nie wpadł na to, żeby się tam wybrać, ale za namową kolegów się zdecydowałem. Był to również mój pierwszy raz w maratonie MTB (nie licząc Winter Race w Skorzęcinie i Dębówca, które są bardziej lokalne) jak i pierwszy wyścig na nowym rowerze.
Po dojechaniu, załatwieniu kwestii formalnych i innych rzeczy ruszyliśmy w objazd pętli. Zakładaliśmy, że 17 km zrobimy szybko i poznamy trasę, by lepiej się przygotować do wyścigu. Nic bardziej mylnego. Całą pętlę ja przejechałem w ponad godzinę, żeby się nie forsować, przy czym na końcówce zaczęli mnie mijać zawodnicy, którzy startowali jako pierwsi w kategorii MEGA. Jakoś dojechałem do celu, a że startowałem z szarego końca (ostatni sektor dla nowych zawodników), to miałem chwilę czasu na odpoczynek, zjedzenie czegoś i ogarnięcie trochę roweru, który był srogo ubłocony. Start odbył się około godziny 12:00.
Pierwsza pętla poszła sprawnie. Wyprzedziłem sporo zawodników z końcówki listy. Również i ja zostałem wyprzedzony przez tych, którzy startowali też pierwszy raz, ale byli lepsi. Zasadniczo nie liczyłem ile osób mnie wyprzedza i ile ja wyprzedzam. Traktowałem przejazd jako time trial ze względu na przesunięcia czasowe między sektorami. Najczęściej podążałem za ludźmi o podobnych siłach, których to wyprzedzałem na bardziej technicznych odcinkach.
Na drugiej pętli bilans wyprzedzających i wyprzedzanych wyszedł mi bliski zeru, ponieważ prawdopodobnie doganiałem tych z wcześniejszych sektorów, a na asfalcie ja cisnąłem słabiej, oszczędzając siły na późniejsze tereny. Najbardziej liczyłem wtedy na poprawę czasu na końcowym odcinku błotnym i na najbardziej stromym podjeździe, ale wszędzie gdzie mogłem cisnąć mocniej byłem blokowany przez przewracających się lub schodzących z rowerów. Na mecie zaznałem dosłownie orgazmu kulinarnego, gdyż zastałem stoisko z owocami i wodą, a wjeżdżając wydymany jak motorówka w najmilszych snach mi się nie śniło coś takiego :)
Ogólne wyniki wyglądają następująco:
Dystans MINI 34 km
Czas: 1:50:23
Miejsce open: 237/331 (mniej więcej 2/3 stawki)
Miejsce kat. M2: 29/38 (mniej więcej 3/4 stawki)
Z wyników jestem zadowolony, bo udało mi się nie być ostatnim, a warunki nie były za lekkie. Jednak trzeba nabrać trochę doświadczenia w ścigaństwie, żeby poprawić swoje możliwości. Myślę, że nie jest to moje ostatnie słowo w tej dziedzinie życia :) Zdjęcia znalezione gdzieś w sieci :)
Po dojechaniu, załatwieniu kwestii formalnych i innych rzeczy ruszyliśmy w objazd pętli. Zakładaliśmy, że 17 km zrobimy szybko i poznamy trasę, by lepiej się przygotować do wyścigu. Nic bardziej mylnego. Całą pętlę ja przejechałem w ponad godzinę, żeby się nie forsować, przy czym na końcówce zaczęli mnie mijać zawodnicy, którzy startowali jako pierwsi w kategorii MEGA. Jakoś dojechałem do celu, a że startowałem z szarego końca (ostatni sektor dla nowych zawodników), to miałem chwilę czasu na odpoczynek, zjedzenie czegoś i ogarnięcie trochę roweru, który był srogo ubłocony. Start odbył się około godziny 12:00.
Pierwsza pętla poszła sprawnie. Wyprzedziłem sporo zawodników z końcówki listy. Również i ja zostałem wyprzedzony przez tych, którzy startowali też pierwszy raz, ale byli lepsi. Zasadniczo nie liczyłem ile osób mnie wyprzedza i ile ja wyprzedzam. Traktowałem przejazd jako time trial ze względu na przesunięcia czasowe między sektorami. Najczęściej podążałem za ludźmi o podobnych siłach, których to wyprzedzałem na bardziej technicznych odcinkach.
Na drugiej pętli bilans wyprzedzających i wyprzedzanych wyszedł mi bliski zeru, ponieważ prawdopodobnie doganiałem tych z wcześniejszych sektorów, a na asfalcie ja cisnąłem słabiej, oszczędzając siły na późniejsze tereny. Najbardziej liczyłem wtedy na poprawę czasu na końcowym odcinku błotnym i na najbardziej stromym podjeździe, ale wszędzie gdzie mogłem cisnąć mocniej byłem blokowany przez przewracających się lub schodzących z rowerów. Na mecie zaznałem dosłownie orgazmu kulinarnego, gdyż zastałem stoisko z owocami i wodą, a wjeżdżając wydymany jak motorówka w najmilszych snach mi się nie śniło coś takiego :)
Ogólne wyniki wyglądają następująco:
Dystans MINI 34 km
Czas: 1:50:23
Miejsce open: 237/331 (mniej więcej 2/3 stawki)
Miejsce kat. M2: 29/38 (mniej więcej 3/4 stawki)
Z wyników jestem zadowolony, bo udało mi się nie być ostatnim, a warunki nie były za lekkie. Jednak trzeba nabrać trochę doświadczenia w ścigaństwie, żeby poprawić swoje możliwości. Myślę, że nie jest to moje ostatnie słowo w tej dziedzinie życia :) Zdjęcia znalezione gdzieś w sieci :)
- DST 53.54km
- Teren 41.00km
- Czas 03:06
- VAVG 17.27km/h
- Sprzęt Kross Level B8
- Aktywność Jazda na rowerze
Środa, 20 września 2017
Lasy skorzęcińskie
Pętla trasy Winter Race. Dojazd przez Gaj, powrót przez Jerzykowo. Mnóstwo grzybiarzy w tamtejszych lasach i wysyp grzybów rosnących nawet przy duktach.
- DST 45.52km
- Teren 24.00km
- Czas 02:05
- VAVG 21.85km/h
- Sprzęt Kross Level B8
- Aktywność Jazda na rowerze
Poniedziałek, 18 września 2017
Wał wydartowski
Postanowiłem porządniej przetrzepać najwyższy punkt w powiecie w Dusznie pod kątem stworzenia jakiejś ciekawej, sensownej i męczącej trasy. Dojazd przez Kruchowo i czarnym szlakiem z jedynką. Pokręciłem dookoła wieży, zaliczyłem kilka zjazdów i podjazdów (również po torze offroadowym), poznałem kilka nowych ścieżek mniej lub bardziej interesujących i mniej więcej ustaliłem sobie dość ciekawy profilowo wariant na brak pomysłu na tripa. Powrót duktowym wariantem przez młyn na foluszu. Zahaczyłem jeszcze o park Baba na dokręcenie do czterdziestki.
- DST 40.24km
- Teren 31.00km
- Czas 02:06
- VAVG 19.16km/h
- Sprzęt Kross Level B8
- Aktywność Jazda na rowerze
Okolice Wierzbiczan, Jankowo Dolne
Trasa Wymysłowo -> Kalina -> Jankowo Dolne -> Wierzbiczany (skarpa w kierunku wschodnim) -> Krzyżówka -> Miaty z Mariuszem i Kacprem.
- DST 33.29km
- Teren 14.00km
- Czas 01:32
- VAVG 21.71km/h
- Sprzęt Kross Level B8
- Aktywność Jazda na rowerze
Sobota, 9 września 2017
Serwis tylnego koła
Ostatnio zauważyłem, że tylne koło ma wyjątkowo jebitną ósemę. Pojechałem więc do Grzegorza na warsztat obadać sprawę i okazało się, że pękły dwie szprychy umiejscowione naprzeciwko siebie. Akcja - zakup szprych przy okazji w swarzędzkim Fogtbikes i wieczorem chwila moment i koło naprawione. Były to swojego rodzaju przygotowania maszyny do niedzielnego (10 września) wyścigu Bike Challenge na trasie 18 km, gdyż taki pakiet został mi za darmo podarowany, jednak z przyczyn niezależnych ode mnie nie wystartowałem.
- DST 9.12km
- Czas 00:26
- VAVG 21.05km/h
- Sprzęt Kross Level B8
- Aktywność Jazda na rowerze
Sobota, 2 września 2017
Jastrzębowo
- DST 14.65km
- Czas 00:34
- VAVG 25.85km/h
- Sprzęt Kross Level B8
- Aktywność Jazda na rowerze